Wysłany: Wto 19:32, 05 Wrz 2006 Temat postu: Słoneczko
Ta, Słoneczko też myśli że jest fajne bo mówie: "owmorde" _-_ Nienormalna jest ta ksiazka pod tym względem, że Słoneczko mówi: "a gugugu" co jest przetłumaczone jako: "fajnie macie" Czy to nie żałosne? A jeszcze te jego zęby _-_ Żal1000
Dla mnie Słoneczko to jest takie mała małpka, no ale bez przesady przecież nie może otwierać puszek zębami oraz wspinać sie po ścianie przy ich użyciu ( 6 część )
Hmmm...
Mnie Słoneczko pasuje....
tej jej ostre ząbki nie raz uratowały z opresji, fakt ciąć jakieś narzędzia co było częścią planu..bardzo przydatne.Pamiętajcie równiez że pomagało również w domu, gdy ich rodzice jeszcze żyli...we wspomnieniach jest że otwarło puszkę z jakimś sosem migdałowym na urodziny ich mamyTe ostre ząbki były przydatne ale przyznam jedno że ugryziona nimi niechciałabym być...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach