Autor Wiadomość
salamandra
PostWysłany: Sob 22:36, 05 Sie 2006    Temat postu: Czy wierzycie w takie rzeczy jak OOBE?

Nie wiedziałam gdzie umieścić ten temat, więc trafił tu Mr. Green

Podróż astralna fascynowała ludzi od zarania dziejów. Jak to możliwe, że niektórym udawało się przekroczyć czas i przestrzeń, opuścić ciało fizyczne i udać się tam, dokąd chcieli?. Czy taki talent przypadł w udziale zaledwie nielicznym, czy mogą się tego nauczyć wszyscy?. Oczywiście szamani wybierający się w podróż astralną, aby przelotnie ujrzeć przyszłość albo uzyskać odpowiedź na określone pytania, świadomie ukrywali sekrety tej prostej techniki. Straciliby swą moc, gdyby wszyscy potrafili podróżować poza ciałem. Zdarzało się jednak w ciągu dziejów, że ktoś podróżował w sposób samoistny. W większości przypadków było to przyjemne doświadczenie, ale niektórzy wspominali je jako przerażające, nic więc dziwnego, że słuchając ich opowiadań, niejeden człowiek drżał ze strachu.
Wiele ludzi uważa, że opuszczanie ciała fizycznego jest niebezpieczne, tymczasem okazuje się, że podróż astralna jest znacznie bezpieczniejsza niż jazda samochodem.

Czym jest podróż astralna ?. Polega ona po prostu na opuszczeniu ciała fizycznego, udaniu się w pożądane miejsce i powróceniu do ciała. Właściwszą nazwą wydaje się "doświadczenie poza ciałem" (ang. OBE, skrót od Out-of-Body Experience).
Od zarania dziejów wspominano o umiejętności przebywania poza ciałem. Opisy prehistorycznych podróży astralnych pochodzą z Egiptu, Indii, Chin i Tybetu. W Tybecie ludzi, którzy odbywali takie podróże, nazywano delogs, czyli "tymi, którzy wracają spoza Zasięgu".
Platon wierzył, że życie, jakie widzimy wewnątrz naszych ciał fizycznych, jest mglistym obrazem tego, co widziałby duch, gdyby został uwolniony od ciała fizycznego. Arystoteles był przekonany, że duch może opuścić ciało i komunikować się z innymi duchami. Grecy uważali również, że mamy drugie ciało, subtelne.
W Biblii jest wzmianka o podróży astralnej, kiedy "Duch Pański porwał Filipa" po chrzcie i "Filip znalazł się w Azocie".
W tradycji druidów istnieje stara historia o Mogu Ruith, druidzie z West Munster, który potrafił latać w przebraniu ptaka ponad głowami żołnierzy armii przeciwnika i przynosić szczegóły o wrogu. Jest to oczywista relacja z obe.

Pierwsze naukowe eksperymenty związane z podróżą astralną przeprowadził po koniec 90- wieku francuski naukowiec Hektor Durvulle. Posłużył się kimś, kto zapewniał że w każdej chwili może opuścić ciało, a będąc poza ciałem, potrafi wywołać stukot na stole w odległym końcu pokoju, zaciemniać płyty fotograficzne i rozjaśniać ekrany siarczku wapnia.
Obecnie wielu parapsychologów bada zdolności widzenia na odległość, które jest odmianą podróży astralnej. Badaną osobę prosi się o opisanie przedmiotów i czynności zachodzących w danym miejscu, oddalonym nawet o tysiące kilometrów.

Dla wielu ludzi najważniejsze w obe jest to, że dowodzi on, iż dusza może żyć bez ciała, co oznacza, że śmierć nie jest końcem istnienia. Ta myśl pozwoliła tysiącom ludzi przełamać strach przed śmiercią. Naukowcy stwierdzili, że w chwili śmierci ciało traci od 60 - 75 gramów wagi, a z głowy wydobywa się mgiełka. Prawdopodobnie w ten sposób ciało astralne i dusza po raz ostatni opuszczają ziemską powłokę. Niemal każdy, kto raz doświadczył projekcji astralnej, nawet niezamierzonej, chce ją przeżywać wciąż na nowo.
Na szczęście jest to umiejętność której może się nauczyć każdy. Pod wieloma względami przypomina ona naukę jazdy samochodem. Niektórzy opanowują ją w sposób naturalny, potrzebują tylko kilku lekcji i mogą bezpiecznie jechać, dokąd zechcą. Inni uczą się dłużej, ale ostatecznie nie są mniej kompetentni niż ci, którzy szybciej opanowali tę zdolności. Jeszcze inni uczą bardzo długo. Może są nerwowi , zbyt bojaźliwi lub mają kiepskiego instruktora. Mimo to kiedyś oni także się nauczą.

Oto źródło tej informacji.

Co o tym sądzicie?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group